środa, 8 lutego 2012

Rozgrzej patelnię....

.... czyli kilka słów wstępu. 

Rozdrabniać się nie ma co. 
To zapewne kolejny kulinarny blog, na jakiego natykacie się, drodzy czytelnicy. 

Czy czymś Was tu zaskoczę? 
Możliwe. Moim celem jest jednak to, żeby zarazić Was pasją do krzątania się po kuchni z szerokim uśmiechem na twarzy. Bo o to w tym wszystkim moim zdaniem chodzi. By czuć radość z gotowania. Ze wszystkiego, co robicie w kuchni i co wiąże się z jedzeniem. Czy jest to posmarowana masłem kromka świeżego pieczywa, ulubiony makaron z sosem pomidorowym, popularny schabowy, ciasto domowej roboty, czy przygotowana z wielkim zaangażowaniem wystawna kolacja dla Niej, dla przyjaciół, lub... po prostu - dla siebie. 

Nie jestem żadnym znawcą. 
Na kuchni znam się zapewne gorzej niż nie jedno z Was. I co z tego? Gotowanie to nie są żadne zawody. Moim zdaniem ważne są tu tylko dobre chęci, pozytywne nastawienie, radocha płynąca z każdej pokrojonej marchewki, posiekanej cebuli, zamarynowanej rybki i... Uśmiech... Twój i bliskich, bo choć nie zawsze to, co zrobiłeś/aś wyjdzie idealne i piękne dla oka, to Ty czerpiesz z tego przyjemność. I osoby, które zajadają się tym, co dla nich przygotowałeś/aś. 

http://www.ew.com/ew/article/0,,186881,00.html
Tytuł i adres swojego bloga zaczerpnąłem z serii programów mojego ulubionego kucharza (którego notabene widziałem przy garach może kilka razy - ot paradoks ;)) Anthony'ego Bourdaina, który to zaraził mnie trzy lata temu miłością do smakowania życia niezależnie gdzie jesteś, kim jesteś, co robisz i jakie masz o tym pojęcie. Tony nauczył mnie też tego, żeby pod żadnym pozorem nie bać się próbować, bo nie mamy pojęcia jak wiele rzeczy przez nasze "nie, dziękuję, nie zjem tego" nam umyka. I mogę z tego miejsca powiedzieć, że gdyby nie programy i książki tego gościa - pewnie ten blog by nigdy nie powstał. Dlatego też gorąco zachęcam do zapoznania się z dokonaniami tego wybitnego kucharza. 



Najczęściej będę umieszczał tutaj przepisy, które gdzieś podpatrzyłem, usłyszałem, bądź wymyśliłem sam. Przyjdzie też czas na zapoznanie Was z różnymi kulinarnymi ciekawostkami, wydarzeniami, sylwetkami znanych kucharzy, literaturą i filmami z kuchnią w roli głównej i wszystkim, co dotyczy tego ogólnego terminu "kuchnia". 

Mam nadzieję, że mój blog na stałe zagości w Waszej rozkładówce stron internetowych, najlepiej jeśli znajdzie się w dziale "przeglądam regularnie i lubię to!" ;) Ot, nieskromne życzenie amatora... ;) 

Smacznego zatem! 

3 komentarze:

  1. fajnie się czyta, będę wpadał z pewnością, a teraz idę coś zjeść!

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę trzymam kciuki, że uda Ci się ogarnąć wszystkie blogi. :D I czekam na jakieś wypasione potrawy. Nawet jeśli sam nie spróbuję ich robić, to przynajmniej sobie popatrzę. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czułam, że tak to się wszystko skończy, Bracie, i że założysz nowego bloga. :D Życzę Ci powodzenia i wielu kulinarnych inspiracji, wspaniałych smaków i pyszności na talerzach. ;)

    OdpowiedzUsuń